Basior zaczął od chodzić.
- Przepraszam, Cie, ale nie mam dziś nastroju.-Powiedziałam.
-Nic się nie stało.-Powiedział-Spotkamy się jutro.
- No dobrze.-Powiedziałam, a basior odszedł.
-Dziś naszedł czas podjąć właściwą decyzje-Pomyślałam.
Macho
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz