-Rozumiem, często o życiu myślę-oświadczyłem wstając i siadając.
Wadera milczała, w końcu postanowiłem się przejść.
-Wiesz ja raczej idę się przejść...-Zacząłem.
-Czemu?
-Jakoś tak by się orzeźwić-odpowiedziałem i zacząłem odchodzić...
(Sara?)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz