- Jaki trening?- spytałam.
- No trening na strażnika terenu...
- Aaa...
I lecieliśmy nad Pustkowiem Towy. W końcu dotarliśmy do Parku Tajo. Był wieczór.
- To koniec, ja idę na trening.
- Dobra to pa!
I poleciałam do jaskini. Następnego dnia poleciałam nad Tereny Polowań. Byłam głodna. Ku mojemu spojrzenu ukazał się Dymitr. Poszłam do niego.
- Znowu się spotykamy. - powiedział.
- Jak widać tak... Pomożesz mi upolować jelenia?
- Jeśli prosisz... Dobra.
Dymitr
wtorek, 16 września 2014
Od Shayde CD Dymitra
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz