sobota, 25 kwietnia 2015

od Bastili cd Sefira

Całą noc się szwędałam. Dla mnie to była czysta przyjemność. Rano wspięłam się na drzewo i obserwowałam okolicę. Zobaczyłam Sefirę biegnącą do mojej jaskini. Nie wiedziała, że patrzę na nią z góry. Krążyła i wykrzykiwała moje imię płosząc ptaki z drzew. Zeskoczyłam na ziemię obok niej. Wystraszyła się i szybko cofnęła.
-No to co robimy? -od razu zapytała.
-Może najpierw cześć? -mruknęłam sarkastycznie...

Sefira?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz