Kiara zmartwiona westchnęła. Usiadłem koło niej. Rzuciłem jej niewielką skórę z jelenia, którym zakryła się.
-Devia, proszę pomóż mi...Chcę odzyskać duszę...-głos Kiary był głębszy niż zwykle. Miał w sobie rozpacz, jak i światełko nadziei.
Zapanowała nie przyjemna cisza.
-Bym mogła spróbować.-rzuciła krótko Devia, choć wyczułem w jej głosie niepewność, zupełnie jakby do końca nie chciała. Uniosłem głowę, by na nią spojrzeć. Cokolwiek pojawiło się w jej głosie, w najmniejszym stopniu nie wpłynęło na dobrotliwy wyraz pyszczka.
-Mam pomysł!-wykrzyknęła uradowana Devia.
(Devia? Kiara?)
sobota, 18 kwietnia 2015
Od Black'a - CD historii Kiary
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz