środa, 1 kwietnia 2015

od Bastili cd Mięta

Wyrwała się i zaczęła uciekać w stronę Boru. Z westchnieniem zmieniłam się w demona, i z łatwością przegoniłam Miętę. Stanęłam przednią a ona z impertem władowała się we mnie. 
-Dlaczego nie pozwalacie mi tam wchodzić?!
-Bo miejsce nie dla ciebie. 
-A dla ciebie niby tak?!
-Jestem w połowie demonem. Tylko takich jak ja, demony i niektórych członków watahy wpuszcza do Boru. To nie jest miejsce dla ciebie. Dla nikogo jak ty. Mam dosyć tej durnej paplaniny. - Zaczęłam odchodzić, ku jej złości chowając się wśród drzew Boru.

Mięta?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz