Czemu on akurat teraz musiał tu przyjść! Spojrzał na mnie spode łba i położył się na drugiej stronie plaży. Po patrzyłam na niego i nie mogłam ukryć moich łez. Miałam ochotę się na niego rzucić i powiedzieć, że go kocham i, że cieszyłam się jak wrócił cały i zdrowy. Nie zrobiłam tak tylko odwróciłam łeb w drugą stronę, żeby łzy mogły spokojnie spływać. Leżałam tak przez chwile, kiedy usłyszałam jakieś szmery w krzakach przed plażą. Wstałam i podeszłam do nich cicho. Spojrzałam w stronę Macho i zauważyłam, że obserwował mój każdy ruch. Odwróciłam głowę w stronę krzaków, gdy nagle .....
Macho dam Ci pole do popisu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz