czwartek, 10 lipca 2014

Od Amira C.D. Liv

Odwróciłem się gwałtownie. W moim kierunku biegła wilczyca. Rozpoznałem ją od razu.
- Liv! - zawołałem, śmiejąc się, po czym mocno uścisnąłem zdyszaną, lecz uśmiechniętą waderę. - Czemu tak długo? Coś cię zatrzymało?
Zaśmiała się.
- Przecież mnie znasz. Krócej, w moim przypadku się chyba nie dało. - powiedziała.
- Wiem. Pamiętasz Devię i Amona? - spytałem.
- Jak mogłabym nie pamiętać? Devi, nic się nie zmieniłaś! - mówiąc to, Liv uścisnęła moją partnerkę. - Za to Amon wyrósł nie do poznania. Kiedy cię ostatnio widziałam, był maleńkim szczenięciem!
- Już myśleliśmy, że zabłądziłaś - przyznała Devia. - Tak długo cię nie było...
- No, ale jestem - powiedziała radośnie kuzynka. - To jak, pokażecie mi, gdzie będę spać?
- Jasne!
Poszliśmy do Jaskiń. Liv wybrała jaskinię z numerem 15.
- Świetny wybór - powiedziałem. - Widziałaś już tereny?
- Tak, pozwiedzałam już trochę.
- Dobrze. Jesteś opiekunką szczeniąt, tak?
- No, tak.
- Mogłabyś od jutra pomagać Rose w Lueli?
- Kto to Rose? I co to ta Luela? - spytała.
- Rose to opiekunka szczeniąt, nasza Gamma. Zajmuje się szczeniętami w Oazie Lueli, powszechnie nazywanej Luelą. To urocze miejsce ze strumykiem i paroma drzewkami, niedaleko Wodospadu Zaklęć. Powinnaś z łatwością tam trafić. - wyjaśniłem.
- Dzięki, jasne, że pomogę. Mam słabość do szczeniaków - uśmiechnęła się.
<Liv, dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz