niedziela, 6 marca 2016

Od Sandías

Szybkim oraz pewnym krokiem ruszyłem w stronę swojej jaskini.Byłem nowy więc prędko chciałem kogokolwiek poznać.Wszedłem do jaskini a tam raptem jeden wilk!Jak ja mam tu niby zrobić jakąkolwiek imprezkę?
-ELO!-Krzyknąłem w stronę wilka.Basior popatrzył na mnie jak na idiotę.
-Cześć?-Spytał a za razem oznajmił zażenowany wilk.
-Sandías jestem,mów mi San.-Ozwałem się po chwili.
-Em,ja jestem Amon..-Odpowiedział mi wilczeł.
-No to fajnie,idę wyrywać jakąś waderkę.-Powiedziałem żartobliwie ruszając znacząco oczami.
-Dziwny je..-Chciał dokończyć ale mu przerwałem.
-No to nara Amonku!-Zakrzyknąłem przyjaźnie opuszczając jaskinię.Nie wiem czy szedłem czy też skakałem.Na pewno był to ''dziki'' chód.Nagle niespodziewanie na kogoś wpadłem.
<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz