Wszedłem do mojej jaskini. Byłem dopiero na progu, ale zdążyłem zobaczyć jej wnętrze. Jaskinia ta ma wiele strumyków jak i małych wodospadów, dookoła jest zielono. Ciągnie się ona przed siebie, a na górze ni widzę co się znajduje, ponieważ jest tam coś w stylu " czarnej otchłani", przynajmniej tak wyglądało.
Zastanawiam się kto jest moim współlokatorem, wiedziałem tylko, że to wilczyca o imieniu Sunset. Jestem bardzo jej ciekawy. " Może to jakaś wredna wilczyca? " pomyślałem.
Zrobiłem parę kroków do przodu, ale już zdążyłem się wywrócić i wpaść do wody. Nagle zobaczyłem niedaleko jednej ze skał a strumieniem sylwetkę, była jednak za daleko, abym ujrzał jak wygląda dokładnie. Wstałem i spytałem ze lekkim zdziwieniem patrząc w tamtą stronę:
- Kto to?
Jednak sylwetka się oddaliła. Ponownie spytałem:
- Ktoś tu jest?
< Sunset mogłabyś dokończyć? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz