-Chętnie.-Odpowiedziałam uśmiechając się przy tym.Spacerowaliśmy dłuższą chwilę.Szczerze basior wydawał się być sympatycznym osobnikiem.Ja oczywiście również byłam sympatyczna,świeciłam oczkami oraz inne takie.W pewnym momencie wpadła na nas Beta watahy.Zamiast się przywitać czy coś zwyczajnie nas zignorowała.
-Myślałam,że to raczej sympatyczna wadera.-Powiedziałam z namysłem.
-Nie ma czym się przejmować,może zwyczajnie gdzieś się spieszyła.-Rzekł basior uśmiechając się przy tym.Ja tylko wzruszyłam ramionami.
<Spartan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz