Wadera chciała się zaprzyjaźnić. Chcąc nie chcąc okazała się przemiłą ekstrawertyczką. Chcetnie więc przystałam na jej propozycję.
Z czasem stałyśmy się niemal nierozłączne. Wilki zaczęły z czasem na nie patrzeć.
A ja,kiedy nie byłam z Melody, siedziałam i upijałam się z Amirem. Tak było tez tego wieczoru.
<Amir skarbeczku? Hahaah>
poniedziałek, 21 grudnia 2015
Od Moon CD Melody
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz