-Pójdziemy, ale za chwilę, a teraz.-Powiedziałam i zaczęłam całować Macho, który na początku był zdezorientowany, ale po chwili zaczął mnie całować. Po kilku chwilach przestaliśmy.
- To teraz możemy iść do Nali.- Powiedziałam i oderwałam się od basiora.
- Tak krótko?
- Dokończymy jak wrócimy.- Powiedziałam i skierowałam się ku wyjściu.
- No dobrze.- Powiedział Macho.
Szliśmy chwilę w ciszy, ale później zaczęla się rozmowa o nas. Skąd pochodzimy i takie tam. Po półgodzinie doszliśmy do jaskini Nali.
Macho
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz