Misza poprosiła mnie o partnerstwo. Na początku zdziwiłem się, bo kto nie chciałby być jej partnerem?! Znam ją od szczeniaka. Zawsze mi pomogła, gdy mogła. Jest wzorem, którym każdy chciałby być.
-Oczywiście! Zawsze będę twoim przyjacielem!
-A ja twoją przyjaciółką...
Wtedy właśnie, pomyślałem o Miri. Dastan wziął ją pod opiekę, wtedy kiedy i mnie. Ciekawiło mnie, czy ona też miała problem ze znalezieniem partnera? Ale teraz miałem cieszyć się naszą chwilą. Moją i Miszy...
<Misza?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz