Przydzielono mi ozdabianie terenów watahy.
Wzięłam świecę, drut i jakiś materiał. Poskręcałam druciki i doczepiłam materiał tworząc taki lampion:
Znalazłam jeszcze plastikową kulę z otworem u góry. Zapaliłam świecę i włożyłam do kuli po czym umieściłam w lampionie; plastikowa kula była ochroną aby lampion się nie zapalił. Zrobiłam jeszcze kilka takich lampionów, a plaskikowych kul było dużo. Miałam pomysły i zrobiłam więcej lampionów:
Wpadłam na pomysł, aby zrobić latające lampiony
Ciepłe powietrze nagrzewało go od środka i lampion latał. Zrobiłam jszcze więcej ozdób; błyszczące śnieżynki, aniołki...i porozwieszałam je w lesie.
Znalazłam jeszcze plastikową kulę z otworem u góry. Zapaliłam świecę i włożyłam do kuli po czym umieściłam w lampionie; plastikowa kula była ochroną aby lampion się nie zapalił. Zrobiłam jeszcze kilka takich lampionów, a plaskikowych kul było dużo. Miałam pomysły i zrobiłam więcej lampionów:
Wpadłam na pomysł, aby zrobić latające lampiony
Ciepłe powietrze nagrzewało go od środka i lampion latał. Zrobiłam jszcze więcej ozdób; błyszczące śnieżynki, aniołki...i porozwieszałam je w lesie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz