czwartek, 18 grudnia 2014

od Bastili cd Kiary

Ostrożnie wygramoliłam się spod Midnighta. Kiara przyjrzała mu się uważniej.
-Czy to...?
-Tak. Leć po jakiegoś medyka.
-Ale...
-Kogokolwiek!
-Dobrze, a ty co zrobisz w tym czasie? 
-Pomogę mu.
-Co ty o tym wiesz? 
-Tyle żeby go powstrzymać od śmierci przez trochę. Leć! -Wilczyca wybiegła. Nie znałam się zbyt na medycynie, alecoś tam wiedziałam. Przyniosłam wodę. Przemyłam mu ranę i dałam mu pić. Wciąż był nieprzytomny, ale liczyło się, że oddychał.

Kiara?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz