niedziela, 20 lipca 2014

Od Macho C.D Sary

Poszedłem do drzewa życzeń i powoli zacząłem do niego podchodzić wiatr zawiał a ja usiadłem pod drzewem mówiąc do siebie:
-Matko i co ja mam robić? Przecież nie będę gadał do drzewa , jacie i co teraz.
-Dlaczego tak myślisz?-zapytał jakiś głos a ja odskoczyłem lekko przerażony warcząc zły mówiąc -pojaw się jeśli jesteś odważny-warknąłem a głos się odezwał-nie muszę stoję przed tobą-i już wtedy zorientowałem się kto to mówi ale drzewo nie dało za wygraną ciągnąc nadal-dużo błędów popełniłeś dla pewnej osoby.
-Co ? Mów jaśniej.
-Już zapomniałeś?
-O rany nie wiem o czym mówisz , a teraz do rzeczy gdzie moja siostra?-Zapytałem już lekko sprowokowany.
-Twoją siostrę znajdziesz tam gdzie słońce najładniej zachodzi ale oprócz siostry kogoś jeszcze znajdziesz-przemówił.
-Dobra dobra wystarczy mi tylko tyle dziękuję -powiedziałem i w pośpiechu pobiegłem a drzewo w oddali krzyczało-zastanów się teraz nad twoim zachowaniem do pewnej osoby.
Po pewnym czasie gdy dotarłem była tam Sara ja tylko spojrzałem na nią byczym wzrokiem i położyłem się daleko od niej.
(Sara?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz