-Czyli... czyli, że wszystkie wilki śpią?-Zapytałam niepewnie.-I żeby im pomóc musimy iść w Góry Przepowiedni i dowiedzieć się co się dzieje z Boginią Snu?
-Dokładnie-odpowiedziała Devia i sfrustrowana oparła głowę na łapach. Przez chwilę wszyscy tylko myśleliśmy nad zorganizowaniem wyprawy w to tajemnicze i nieprzystępne miejsce. Nagle coś sobie przypomniałam.
-Ja już tam byłam!-krzyknęłam nagle podekscytowana. Reszta spojrzała na mnie zdziwiona.-No... Poszliśmy tam kiedyś razem z Shiro, ale nie daliśmy rady i wróciliśmy-powiedziałam zmieszana.-Jest tam wiele pułapek i dziwnych stworzeń, ale jeśli pójdą więcej niż dwa wilki powinniśmy dać radę-spojrzałam na Amira. Wydawał się zamyślony.
-Rozumiem, że chciałabyś iść jako przewodnik?-Teraz odezwała się Kiiyuko.
-No oczywiście!-Znowu gwałtownie podniosłam głos, jednak nie mogłam nic poradzić na moją niesłabnącą ekscytację. Myśl, że mogłam pomóc całej watasze była niesamowita, wręcz niewiarygodna. Ale nagle dotarło do mnie, że tylko ja się tak cieszę.-A wy? Wy też pójdziecie, prawda? Sama nie dam sobie rady.
< Kiiyuko, Amir, Devia? Idziecie? Fajnie będzie >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz