- No dobra... Chodźmy do niego! - powiedziała wadera.
Zaprowadziłem więc waderę do basiora który czekał z uśmiechem pod drzewem. Wadera spytała więc go co chciał, a Party zaproponował aby się ze mną ścigneła. Luiza się zgodziła, a mi się coś przypomniało: - Nazywam się Luke, zapomniałem powiedzieć.
- A ja zapomniałam się zapytać - zaśmiała się wadera
<Party? Dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz