- Nie możesz być dla wszystkich aniołem stróżem.-Powiedziałam, żeby pocieszyć basiora.
Dymitr tylko westchnął.
- Ciesze się, że nic poważnego ci nie jest.-Powiedziałam w wtuliłam się w basiora. On objął mnie łapą. Staliśmy tak przez chwilę w milczeniu. Rozmyślałam o wojnie, o śmierci. Nagle basior powiedział....
Dymitr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz