-Jasne, już biegnę zwołać innych. Mam nadzieję że na tym zebraniu temat o Venie się zakończy! Ale czy wiadomo coś o jej córce? Gdzie jest i czy jest cała?
-Nic o niej nie wiadomo, nawet strażnicy terenu nic o tym nie wiedzą, choć pilnują każdego zakątka watahy, a niektórzy nawet jej szukali. Na marne.
-Ach, oby nic jej nie zrobiła. Dobra lecę zwołać resztę.
-Mamo, a czy my też możemy iść? - spytała Keyla
-Jeśli chcecie możecie, ale nic na siłę. Potem bez słowa pognałam wszystkich zawiadomić o zebraniu, a potem na Wzgórze Prawdy. Tam byli wszyscy główni, Bety, Gammy, Party (jako pomocnik) no i oczywiście Amir i Devia. Szczeniaki stały z boku by nie przeszkadzać. Zawierały nowe przyjaźnie, ale jedynie Crystal słuchała naszych rozmów i to bardzo uważnie. Pewnie ją to zainteresowało.
-Wszyscy zostali powiadomieni o zebraniu i zaraz powinni tu być - oświadczyłam i chciałam już iść gdy zatrzymał mnie Amir.
<Amir? Tym razem nie wiem dlaczego tak napisałam>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz