czwartek, 18 lutego 2016

Od Rita do Devia i Amir

Puk Puk! Rozległo się... zaraz. Kto dzwoni tak późno?  :o
- To mu Rita. Znaczy Devia.
- I Amir... - powiedział Amir
- Wchodźcie. - powiedziałam szybko i jak najszybciej zamknęłam drzwi
- Fajnie, że macie tak dużo rozmów w tym domu... - powiedział szybko ale miło Amir
- Eee tam. Ja już tu nie wytrzymuje! Party jutro zajmuje się dziećmi.
- Ja też niedługo urodzę.
- Jej! O matko! Małe Alfy! Pielgrzymka!
Wtedy wybuchnęliśmy śmiechem
<< Amir? Devia?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz