Podawałem tak jak kazała Sowa. Rita zdrowiała ale szczeniaki coraz bardziej się martwiły choćby dlatego, że mama dostała bzika na punkcie wody z pobliskiej innej watahy. Dlatego raz ja raz starsze dzieci chodziły po to.
- Sowo!
- Witaj ponownie Party. Jak z Ritą?
- Jest o wiele lepiej. Dziękuje
- Dla tej watahy zrobię wszystko.
-Ale ja nie umiem odpowiedzieć sobie na pytanie. Dlaczego Amon nie zdradzi gdzie jest Absque.
- Ja też próbuje na nie odpowiedzieć, ale na nie jest tak prosta odpowiedź, że nawet wilk bez daru po krótkim namyśle coś by podejrzewał.
- Czyli. Chce chronic swoje dziecko!
<< Sowo. Jeśli nie chcesz nie kończ>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz