Spałam. I nagle coś chrząknęło obok mnie. To nie były dzieciaki, Elandiel ani ja. Dzisiaj wyjątkowo spałam po drugiej stronie jaskini.
- Wyłaź z ukrycia!- krzyknęłam
Milczenie
- Mówię ci wyłaź!
Milczenie
Wzięłam się w garść. Dźwięk dochodził z północnej strony jaskini. Szybko tam poleciałam i walnęłam tego kogoś najwyraźniej w łapę.
<<Ktoś? Przepraszam tego kogo walnęłam >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz