Po tych słowach wzruszyłam się. Chciało mi się płakać ze szczęścia, ale zamiast tego powiedziałam:
-Melody, więc jednak o mnie nie zapomniałaś.-A jeśli chodzi o tą jaskinie, to nie zależy mi na tym by była duża i przestronna. Możemy ją zmienić, ale tylko wtedy, jeśli będziemy w niej wszyscy razem.
Melody uśmiechnęła się i a potem przytuliłyśmy się i wróciłyśmy do jaskini gdzie Elandiel stał przy wejściu. Opowiedziałyśmy co się wydarzyło tego dnia i poszliśmy spać, bo jutro nowy dzień.
sobota, 9 stycznia 2016
Od Szarki do Melody
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz