wtorek, 5 stycznia 2016

Od Melody do Macho

Macho byl miły, A ja nie miałam przyjaciela przeciwnej płci. Nie wiedziałam czy się zgodzi ale w duchu miałam na to nadzieję. Tak chciałam mieć partnera. "Może jeszcze nie wszystko stracone?"- pomyślałam. Pokochałam go od razu. Chciałabym być jego partnerką. Z całego serca tego pragnęłam. Miałabym rodzinę... W końcu mu to wyznałam:
-Macho...eeee. Mam pytanie.-głos mi strasznie drżał.
-Jakie?-Spytał mnie Macho. 
-Czyy chciałbyś być moim pertnereeem?- teraz naprawdę byłam przerażona.
Potem trochę załkałam i popatrzyłam na Macho.- Nie wiem jak ci to powiedzieć, ale...Ja cię kocham.
Wtedy Macho powiedział:
-Jaaa....
<Macho???> Proszę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz