No cóż... Nie jestem typem basiora, który umie się zwierzać i okazywać "wielkie" współczucie, nie żebym to olewał, ale zazwyczaj w takich sytuacjach nie wiem co powiedzieć, czy coś dobrego, czy ciągnąć dalej temat...
-Przepraszam...-załkała, ocierając łzy.
-Ymm... No... Nic się nie stało...-odpowiedziałem zmieszany.
-Nie... To ja niepotrzebnie zaczęłam... Przepraszam...-załkała znowu.
-No co ty... Czasem dobrze wyrzucić to z siebie.-uśmiechnąłem się lekko.
-Może masz racje.-także się uśmiechnęła.
-Przejdziemy się gdzieś?-spytałem, aby wadera przestała już o tym myśleć.
(Demeter? Brak weny)
sobota, 18 lipca 2015
Od Macho C.D Demeter
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz