- Luke. Chcesz się po ścigać?
Odpowiedział mi tak:
- Może być. To do biegu! Gotowi! Start!
Biegliśmy łeb z łeb. Ale Luke miał łeb dalej od mojego. Postanowiłem, że nie dam mu wygrać i zacząłem przebierać łapami jak szalony. Wyprzedziłem go ale zaraz on mnie. Więc nie miałem żadnych szans. Dla Rity!
<< Luke?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz