Było ciemno, nic dziwnego bo był wieczór. Ja jednak wciąż myślałem o Szarce. Wiem, to brzmi głupio, ale...... zakochałem się w niej. Późna pora nie przeszkadzała mi w rozmyślaniu nad tymi pytaniami:
1. Dlaczego chciałem jej powiedzieć co do niej czuję, co myślę o niej, dlaczego chciałem jej to powiedzieć później?
2. Czy się zgodzi, czy może mnie wyśmieje lub odechce być moją przyjaciółką?
Te pytania nie dawały mi spokoju. W końcu (po 2 godzinach) wziąłem głęboki wdech i starałem się uspokoić, co było dla mnie trudne. Powiedziałem sam do siebie z nadzieją patrząc w moje odbicie w kałuży:
-Yukon weź się w garść, Szarka to twoja przyjaciółka, ona nigdy jeszcze Cię nie wyśmiała. Ale czy zechce, czy pokocha kogoś takiego jak ja? Ach..... co mam zrobić!!!?????
Nadszedł poranek w którym postanowiłem się przełamać i wreszcie jej to powiedzieć. Poszedłem do niej i zaprosiłem na wspólne polowanie. Ona upolowała 3 jelenie, a ja zaledwie 1. Wtedy mój niepokój wrósł:
-No tak, ona to wybitny myśliwy, a ja? Zupełnie do siebie nie pasujemy.
Po skończonych łowach, poszliśmy do Doliny Młodości, gdzie wreszcie to zrobiłem.
-Yyy... Szarka. Czy mogę Cię o coś zapytać? To pytanie może zmienić nie tylko moje życie, ale też i Twoje.
-Jakie pytanie masz na myśli?
-Szarka, czy zostałabyś moją - przełknąłem ślinę - Partnerką???
<Szarka? Odpisz jak najszybciej!!!!>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz