Zaczęłam jeść. Miło ze strony Luke'a, że przyniósł mi śniadanie. Byłam taka głodna.
- Pójdziemy nad Potok Życia? - spytał Luke
- Jasne. - odparłam. Poszliśmy. Po drodze spotkaliśmy Amira
- Cześć Amir.- powiedziałam
- Witaj.-odpowiedział Amir
<Luke?Amir?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz