wtorek, 16 lutego 2016

Od Rakana do Amira

-Nie? Nie!!! Czemu! Czemu? Aha. Aha? Aha!-Czemu ja tak powtarzam. Rodzeństwo się uczy.
-Bracie! Oczy wiście! Oczywiście? - powiedziała Princy
- Tak, dobrze.
Gdy rodzeństwo się pouczyło. Przypomniałem sobie piosenkę.
- Nananana na! Za zachodem i za wschodem.Nananana na! Za zachodem i za wschodem. Czemu, miłość- bliskoo żyje. Nananana na! Miłość ma gorąca. Nananana na! Miłość ma największa.
- Czekajcie. Przecież... w słowach... było Nananana na! A to.... w języku wilków Ognia znaczy.... Dawno w górach. Co dawno w górach. Spytam Amira.
- Amirze! Alfo!
- Tak Rakan?- zapytał
- Witaj, co wydarzyło się kiedyś w górach?
- Skoczył z nich Midnight.
- I coś jeszcze?
<< Amir, dokończ. Powiedz po prostu co tam się wydarzyło>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz