Od 4 dni towarzyszyły mi dziwne uczucia.
- Chciałbym się po ścigać- wypaliłem pewnego dnia
- Dobra- odpowiedział mi Elandiel- Ale wiesz, że cię prześcignę?
- Oj, coś nie wierzę! No to 1!2! i 3!
Biegliśmy przez całą watahę. Znaczy ja biegłem on leciał. No więc pomyślałem, że on leci to i ja mogę! Pomyślałem o jastrzębiu i w mgnieniu oka wystrzeliłem w powietrze przed siebie.
- No i co Elandiel?
- No nic.
- Wygrałem!
- Ale oszukiwałeś.
- Taa, wiem. Następnym razem nie będę
wtorek, 9 lutego 2016
Od Party do Elandiela
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz