Naprawdę wzruszyła się po tym co powiedziała Szarka. Jej słowa będę w mojej pamięci przez lata:
"Nie robisz mi kłopotu tym że się o mnie martwisz, a wręcz przeciwnie - w ten sposób widzę że Ci na mnie zależy. "
Następnego dnia jak zwykle poszłam odwiedzić moją córkę, zięcia i Nomę oraz Klaret. Nagle sobie coś uświadomiłam:
- Kudre. Ależ ja jestem babcią! W tak młodym wieku?
Ale tylko wzruszyłam ramionami. I szłam dalej. Ciągle męczyła mnie myśl:
Kto podpuścił ogień w mojej jaskini?
Po chwili doszłam do jaskini Szarki:
- Cześć Szarka. Hejka Yukon. Witajcie Klaret i Noma.
- Cześć. Jak się masz?- powiedział Yukon
- A poza tym, że ktoś podpuścił ogień w mojej jaskini i prawie spalił Xenię i Zena to nic.- powiedziałam zanim uświadomiłam sobie co mówię.
<< Szarka? Moja wena. zawsze muszę wtrącić 3 grosze>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz