poniedziałek, 1 czerwca 2015

Od Su

Tutejsze tereny są wspaniałe l,pełne życia. Karzda istota jest wspaniała nawet smoki których nie zawsze widać. A skoro mowa o smokach jednego udało mi sie spodkać.
Byłam wtedy na góże kamienie kruszyły się pod moimi łapami. Nie mogłam zawrucić bo droga którą przyszłam zawaliła się. Zrobiłam jeden krok i ziemia pod moimi łapami suneła sie ziemia. Spadałam z bardzo wysoko na ziemie ,po chwili uderzyłam w coś. Gdy otworzyłam oczy okazało sie że znajduje sie na smoku. Jego łuski są miękkie jak puch, ciepło od niego biło. Zlapałam sie go mocniejsze bym nie spadła. Nagle mnie zapytał.
-Nic ci nie jest?
-Nie. +odpowiedzialna
-Dokąt lecimy?
-Na ziemię.
+po chwili wyladowaliśmy zeszłam z niego.
-Jak się nazywasz?
-Suru. A ty?
-Kaze.
-Mieszkasz tu sam nie są tu jeszcze trzy smoki. Nazywsją sie Luxs,Enko,Mizu..
-Ta góra ma jakąś nazwę?
-Nie ,a masz pomysł?
-Tak. Może Góra Czterech Smoków.
+ nagle z góry zleciały trzy smoki
Czerwony,brązowy, niebies.
-Podoba mi sie ta nazwa.
+powiedxieł czerwony smok. Powiedzieli że mnie podrzuca do domu i tak zrobili

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz