Stałam i słuchałam co on mówił,nagle za mną ktoś ustał. To był Dymitr
na chwilę wyszłam z nim. Wilk spojrzał mi w oczy i przeprosił mnie.
Bez zastanowienia odparłam
-Ciężko ... ale wybaczam
-Dziękuje ..
Wil wyszedł a ja wróciłam do Midnight'a
-Kto to ?
-Dymitr ..
-Aha ..
-Wiesz to ze jesteś taki a nie inny sprawia ze jesteś wyjątkowy ..
-Zabijanie ?
-Na pewno nie na darmo jesteś Demonem .. próbowałeś się zgrać z nim ? nie na zasadzie przejęcia kontroli nad tobą ..
-Tak się da ?
-Owszem ....
-Skąd wiesz ...
-Znam kilku takich co opanowali to ..
<Midnight>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz