Chwilę milczałem.
- Ja jestem potworem. – Powiedziałem po chwili.
Była chyba trochę zdziwiona, ale raczej już o tym wiedziała.
- Sam zabiłem swoją rodzinę... – Powiedziałem cicho, po czym położyłem pysk na łapach. Ktoś stanął obok Shadow, nie zwracałem na to uwagi, zamknąłem oczy.
Shadow? Ktosiu? Brak weny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz